Witajcie! Jestem Margo i właściwie to dopiero co się tutaj ze wszystkim rozkładam. Nie mam jeszcze banera, ikonki na górze nie mają podpiętych wszystkich niezbędnych linków i tak dalej w ten deseń, ale pomyślałam, że to nie przeszkadza abym przynajmniej opowiedziała o sobie ;)
Margo Wednesday to oczywiście pseudonim, ale tego na pewno już się każdy domyślił. Chciałabym aby ten blog nie był monotematyczny czyli nie skupiał się na przykład wyłącznie na książkach, wyłącznie na filmach albo wyłącznie na jakiś moich przemyśleniach. Chciałabym, aby było tutaj wszystkiego po trochu i tego zamierzam się trzymać ;)
Moim głównym celem jest nie tylko opowiedzenie o produkcjach które mnie w jakiś sposób poruszyły, ale pokazanie całej siebie. Przekazanie wam w słowach co mnie interesuje i do czego dążę.
Skoro już przy tym jesteśmy, to mniej pochwalę, a pożalę wam się, że jestem osobą z potwornymi problemami ze skupieniem uwagi na jednej rzeczy - ADHD. Moje myśli nieustannie krążą wokół kilkunastu tematów a raz, dokładnie tak samo, jak moja noga podryguje rytmicznie pod biurkiem, lub opuszki moich palców bębnią w blat ;D Bardzo często zdarza mi się brać na swoje barki zdecydowanie zbyt dużo i pracować do upadłego, a następnie zostawiać wszystko w połowie, ponieważ poczułam się znudzona i chciałabym już zacząć coś nowego.
Może 2020 nie jest najlepszym rokiem dla nas wszystkich, ale na pewno jest tym rokiem w którym dokonuję wielu istotnych zmian w swoim życiu. Chciałabym, aby jedną z nich stała się właśnie systematyczność w dążeniu do ukończenia jednego, konkretnego celu ;)
Mam aktualnie dwadzieścia lat, na co dzień pracuję z domu, wykonując ilustracje na zamówienie, więc chyba można powiedzieć, że jestem artystką. Aseksualna z upodobaniem do wszystkiego, co ma w sobie wątki LGBTQ+. Jednym z moich największych marzeń jest to, o wydaniu własnej książki fabularnej, komiksu a także pewnego dnia jakiejś gry. Taka ze mnie barwna postać ;D
~~Margo
Obserwatorzy
środa, 6 maja 2020
O mnie
Czy da się połączyć aseksualizm, adhd, skłonności depresyjne, zamiłowanie do sztuki i chaosu, miłość do produkcji Gigera, wątków lgbt, pieczywa czosnkowego i zrobić z tego blogerkę? Otóż chyba można...
0 komentarze:
Prześlij komentarz